Szefostwo Michelin jest przekonane, że firma zdoła utrzymać swą dominację także w Europie - mimo, iż w tej części sezonu ogumienie będzie musiało zmierzyć się z gorszymi warunkami klimatycznymi.
W minionym sezonie Michelin był w San Marino górą - Fernando Alonso stoczył wtedy pasjonujący pojedynek z Michaelem Schumacherem. Pierwsze wyścigi obecnego sezonu także zostały rozegrane pod dyktando francuskiej firmy oponiarskiej."Opony, które przygotowujemy na najbliższy wyścig, będą wystawione na ciężką próbę - gwałtowne przyspieszanie i bardzo ostre dohamowania niemal przy każdym zakręcie. Dodatkowo, kierowcy bardzo agresywnie atakują krawężniki na Imoli - to także jest klucz do szybszego czasu okrążenia." - powiedział Nick Shorrock, szef Michelin ds. F1.
"Rok temu sporządziliśmy listę, w której uwzględniliśmy miejsca nad wyraz ciężkie dla ogumienia. W naszym programie badawczym na sezon 2006 wzięliśmy pod uwagę ową listę - bieżące testy przebiegają zachęcająco. W efekcie, przygotowaliśmy serię opon, zawierających nową mieszankę - mamy nadzieję, że staną one na wysokości zadania."
19.04.2006 11:31
0
Napewno Michelin da zespołom najlepsze opony,lecz ferrari bedzie u siebie w domu wiec jak to mówia gospodarzom nawet sciany pomagaja!!!!!!!
19.04.2006 13:00
0
Czyżby się szykowała w postaci zwycięstwa Schumiego?Zapraszam na www.robertkubica.blog.onet.pl i Proszę o Wasze opinie dotyczące debiutu Roberta w pełnym serialu F1.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się